Polska po wichurach. 7 osób rannych, 400 tysięcy odbiorców bez prądu i 600 uszkodzonych budynków.
Przerażający bilans weekendowych wichur, które przetoczyły się nad Polską. 7 osób zostało rannych, setki budynków straciło dachy, tysiące drzew i samochodów zostało uszkodzonych, a setki tysięcy odbiorców straciło prąd. Sprawdź szczegółowy bilans.
Zniszczony budynek gospodarczy w Wielmoży w woj. małopolskim. Fot. Facebook / Powiat Krakowski 112 / OSP Wielmoża.
Za nami wyjątkowo wietrzny weekend (9-10.03). Mimo, że bardzo mocno wiało niemal w całym kraju, to jednak te największe porywy, powodujące szkody, odnotowano w południowych województwach. O godzinie 3:50 nad ranem w Nowym Sączu w Małopolsce podmuch osiągnął siłę huraganu, aż 131 km/h.
Mocniej wiało tylko na szczycie Kasprowego Wierchu w Tatrach, gdzie wiatr dochodził do 140 km/h. W Krakowie i Kłodzku porywy sięgały 112 km/h, w Raciborzu 108 km/h, a w Rzeszowie i Krośnie 104 km/h. Na pozostałym obszarze kraju wiało przeważnie do 70-80 km/h, ale lokalnie dużo mocniej.
Największe porywy towarzyszyły przechodzącym chmurom burzowym, wraz z którymi padał ulewny deszcz, miejscami połączony z wyładowaniami atmosferycznymi. Błyskawice odnotowano w 14 województwach, jedynie za wyjątkiem woj. warmińsko-mazurskiego i podlaskiego. W Łaziskach na Śląsku od uderzenia pioruna doszło do pożaru budynku jednorodzinnego.
Minionej nocy temperatura potrafiła spaść w krótkim czasie nawet o 10 stopni, a deszcz przechodził w śnieg. Dzięki temu w różnych regionach kraju krajobrazy nam się zabieliły. Na ogół śniegu spadło bardzo mało, występuje on jedynie w płatach, ale są miejsca, jak np. Białystok i Zielona Góra, gdzie spadły go 2 centymetry i zrobiło się prawdziwie zimowo.
Poważny bilans wichur
Straż Pożarna podała wstępny bilans załamania pogody. Od piątku (8.03) niemal 20 tysięcy ratowników wyjeżdżało do usuwania połamanych i powalonych drzew i zabezpieczania uszkodzonych dachów ponad 5600 razy, najczęściej w woj. śląskim, małopolskim i podkarpackim.
Wichura uszkodziła dachy na blisko 700 budynkach, w tym ponad 400 domach. Na skutek zerwanych linii energetycznych prąd przestał płynąć do 400 tysięcy odbiorców. Połamane gałęzie z tysięcy drzew uszkodziły lub zniszczyły kilkaset samochodów.
Niestety, były też ofiary, na szczęście nie śmiertelne. Rannych zostało 7 osób, w tym 5 strażaków. Do szpitala trafiła przeszło 60-letnia kobieta, na którą w Otwocku pod Warszawą spadła gałąź. Z kolei w Połczynie Zdroju na zachodnim Pomorzu drzewo zmiażdżyło samochód, w którym jechały dwie osoby. Rannych zostało też 2 motocyklistów, którzy wjechali w konary.
Źródło: TwojaPogoda.pl / Straż Pożarna / RCB.